Dzisiaj postanowiłam podzielić się moją pasją a mianowicie dietetyka.
Co raz więcej osób ma problemy z wagą. Niestety króluje bardzo dużo przekonań żywieniowych, które są mitami.
Chcę stworzyć kącik mitów.
Może komuś kto to przeczyta pomoże dojść do wymarzonej wagi ;-)
Zacznę od chyba najpopularniejszego mitu
KOLACJA PRZED 18
Jeśli ktoś idzie spać tak jak ja ok. 24 to najzwyczajniej w świecie poczuje głód i skończy się to nadprogramowym posiłkiem.
Takie głodówki spowalniają metabolizm, który i tak w przypadku osób niepełnosprawnych jest spowolniony przez obniżoną aktywność fizyczną i niską masą mięśniową.
Ostatni posiłek powinien być spożyty max 90 min. przed snem.
niedziela, 28 lutego 2016
wtorek, 23 lutego 2016
Neurolog
Przepraszam, że się nie odzywałam. Mam teraz małe zamieszanie w życiu. 22 lata to nie przelewki starzeje się, więc trzeba zacząć odwiedzać lekarzy. Zaczęłam od neurologa. A dlaczego? Od ok 2 miesięcy zaczęłam odczuwać silne bóle głowy. Dostałam skierowanie na tomografie na szczęście termin za niecałe 3 tygodnie, bo już zaczynam wariować i doszukiwać najgorszych rzeczy....
Ostatnio zaczynam myśleć, że podchodzę do wszystkiego zbyt ambicjonalnie, basen to dla mnie katorga, bo nic mi nie wychodzi tak jak bym tego chciała, czyli idealnie ;-).
Na szczęście trening ułożony z pomocą mojego niezastąpionego trenera wychodzi idealnie :-D
Jeszcze o tym nie wspominałam, ale zaczęłam znowu walczyć ze swoją waga. Dlaczego znowu to kiedyś opowiem. W każdym razie na razie dieta wychodzi średnio, ale jakimś cudem już prawie 1 kg za mną. Jeszcze 16 kg przede mną, ale pozytyw jest taki, że jestem 10 kg lżejsza biorąc pod uwagę początkową wagę.
Postaram się na bieżąco informować jak trzyma się moja waga a teraz przede wszystkim mózg ;-)
Ostatnio zaczynam myśleć, że podchodzę do wszystkiego zbyt ambicjonalnie, basen to dla mnie katorga, bo nic mi nie wychodzi tak jak bym tego chciała, czyli idealnie ;-).
Na szczęście trening ułożony z pomocą mojego niezastąpionego trenera wychodzi idealnie :-D
Jeszcze o tym nie wspominałam, ale zaczęłam znowu walczyć ze swoją waga. Dlaczego znowu to kiedyś opowiem. W każdym razie na razie dieta wychodzi średnio, ale jakimś cudem już prawie 1 kg za mną. Jeszcze 16 kg przede mną, ale pozytyw jest taki, że jestem 10 kg lżejsza biorąc pod uwagę początkową wagę.
Postaram się na bieżąco informować jak trzyma się moja waga a teraz przede wszystkim mózg ;-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)