wtorek, 19 lipca 2016

Jestem małym, grubym, oblesnym gnomem!!!!!


Moje dzisiejsze rozmyślania kręcą się wokół dość ciekawego tematu. Tematu, który dotyczy nie tylko osób na diecie, niepełnosprawnych, kobiet czy mężczyzn. Temat dotyczy tak naprawdę wszystkich a jeśli nie wszystkich,to znacznej większości z nas. Są to kompleksy. Kto z nas nie powiedział o sobie: „jestem za gruby; za chudy; za niski; za wysoki”? . Kompleksy dotyczą również innych sfer, np. „Jestem beznadziejny, bo nie potrafię grać w siatkówkę, bo nie mam 5 z matematyki.”
Nie będę Was absolutnie namawiać do wmawiania sobie, że jesteście idealni, że nie musicie w sobie nic zmieniać. Każdy powinien się samodoskonalić. Zarówno w sferze wyglądu jak i sferze mentalnej.
Często jednak bywa tak, że jesteśmy dla siebie za surowi i oczekujemy od samych siebie rzeczy niemożliwych.
Często też chcielibyśmy dostać coś, nie dając nic od siebie lub wkładając w to minimum zaangażowania.
Osoby, które bywają dla siebie zbyt surowe powinny sobie uświadomić, że nikt nie jest idealny, ale każdy jest wyjątkowy ;-). Każdy ma coś, co sprawia, że jest jedyny w swoim rodzaju.
Osoby oczekujące wszystkiego a nie dające z siebie nic muszą sobie uświadomić, że nie ma nic za darmo. Narzekanie, że jest się brzydkim, grubym, nieatrakcyjnym, beznadziejnym, stanu rzeczy nie zmieni. Trzeba wstać z kanapy i zacząć działać.
Jednak każdy z nas ma swoje ograniczenia i posiada cechy, które trzeba zaakceptować. Cechy, na które nie mamy wpływu. Jeśli ktoś ma 150 cm wzrostu, to już tak zostanie. Jeśli ktoś ma krótkie nogi, już takie będzie miał.
Ktoś nie ma słuchu muzycznego, ktoś inny nie ma talentu sportowca.
Nie skupiajmy się na naszych wadach, podkreślajmy swoje atuty. Nie skupiajmy się na naszych słabych stronach. Powiedz sobie: „Nie umiem grać w koszykówkę, ale przecież dobrze gram w siatkówkę!”
Oczywiście są rzeczy, nad którymi możemy a nawet powinniśmy pracować.
Jeśli ktoś ma nadwagę, nie powinien stać przed lustrem i płakać nad swoim losem. Powinien zastanowić się co spowodowało taki stan rzeczy, spróbować to zmienić.
Masz wąskie biodra? nie skupiaj się na nich tylko pracuj nad rozbudowaniem mięśni pleców. Bioder nie jesteśmy w stanie poszerzyć a plecy jak najbardziej. Przecież w sylwetce najważniejsza jest propozycja.
Nie skupiaj się na braku umiejętności w robieniu czegoś, ale na rzeczach które nam dobrze wychodzą.
Pamiętajcie kompleksy powstają w naszych głowach. To nie zdanie osób trzecich na nasz temat ma być najważniejsze, ale nasze o samych sobie!. Przede wszystkim to my sami musimy siebie zaakceptować. Zaakceptować swoje niedoskonałości.
Skupiać się przede wszystkim na tym co jest w nas dobre zamiast doszukiwać się wad!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz